poniedziałek, 6 lipca 2015

Mgiełki Victoria's Secret - pachnąca alternatywa na upalne lato.

Cześć!

Był już na moim blogu ulubiony zapach wiosny, przyszedł więc czas na powiew lata. Jak wiecie uwielbiam wszystko co ładnie pachnie, jednak w upalne dni nie chcę otaczać się ostrymi, duszącymi zapachami wód perfumowanych. Zdecydowanie lepszą alternatywą są dla mnie delikatne i zwiewne mgiełki do ciała. Dziś chciałabym Wam przedstawić dwa zapachy prosto od Victoria's Secret.


Obie mgiełki umieszczone zostały w plastikowych butelkach o pojemności 250 ml i wyposażone w praktyczny atomizer z korkiem. Opakowania przykuwają uwagę, każdy zapach posiada własną, niepowtarzalną szatę graficzną. W 100 % odzwierciedla ona, znajdującą się w środku kompozycję. Oprócz tego firma Victoria's Secret zadbała również o nazwy swoich produktów. Przywodzą one na myśl najmilsze dla kobiet chwile relaksu i odprężenia. 



Pierwsza mgiełka nosi nazwę "Lost in fantasy" i jest mieszaniną brazylijskiej orchidei oraz kiwi. Zapach dość zdecydowany, a zarazem orzeźwiający dzięki obecności owocu kiwi. W żadnym wypadku nie jest to nachalna, ostra kompilacja. Owocowa nuta kiwi wybija się na pierwszy plan i jest doskonale wyczuwalna nawet przez mężczyzn, którzy jak wiemy zwykle są na bakier z zapachami. Niewielka domieszka orchidei nadaje całości subtelnej głębi. Moim zdaniem jest idealny zapach dla odważnej, młodej kobiety, chcącej wyróżnić się w tłumie. 



Drugi zapach to Victoria's Secret "Fantasies Beach" w przepięknej butelce z motywem lazurowej plaży. Według producenta zapach stanowi połączenie kwiatu kaktusa oraz soli morskiej. Szczerze powiedziawszy trochę się na niej zawiodłam. Spodziewałam się czegoś świeżego i kojarzącego się z morską bryza. Niestety jak na mój gust nuta jest zdecydowane zbyt słodka. Przywodzi na myśl różowe landrynki, które jadałam w dzieciństwie. Poziom cukru 1000% bleee :P


Jak już wspomniałam pojemność butelek wynosi 250 ml. Według mnie jest to dość dużo jak na produkt tej kategorii, Niestety mgiełki nie utrzymują się zbyt długo na mojej skórze, po niespełna godzinie zapach ulatuje w siną dal i pozostaje po nim tylko wspomnienie. Pod tym względem Victoria's Secret zdecydowanie przegrywa z moją ulubioną mgiełką "Pur Blanca" z firmy AVON.  Trochę lepiej sytuacja prezentuje się w przypadku ubrań. Podczas psikana na bluzkę cząsteczki zapachu wiążą się z tkaniną i pozostają na dłużej. Mgiełki dostępne są na allegro, a cena jednej butelki wynosi ok. 40 zł. + koszt wysyłki. 
Podsumowując, mgiełki Victoria's Secret są fajną alternatywą na letnie upały, kiedy nie chcemy obciążać naszej skóry ostrymi zapachami perfum. Nie możemy jednak oczekiwać od nich przesadnej trwałości. Fantazyjne i eleganckie kompozycje zapachowe działają na kobiece zmysły a precyzyjnie dopracowane opakowania przykuwają wzrok oraz dodają uroku. Niewątpliwym plusem jest również fakt, iż produkty te występują w bardzo wielu wariantach zapachowych. Oprócz tego można również zakupić mgiełki brązujące czy z domieszką brokatu. Każda z nas na pewno znajdzie coś dla siebie.

Jakich form zapachów najchętniej Wy używacie latem? Lubujecie się w perfumowanych mgiełkach, wodach toaletowych, a może pozostajecie wierne swoim ukochanym perfumą? 

Do następnego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz